Opis
Józef Kuraś („Ogień”, „Orzeł”) urodził się 23 października 1915 r. w Waksmundzie koło Nowego Targu. W 1934 r. został członkiem Stronnictwa Ludowego. Powołany do wojska w 1936 r. służył w Sanoku i Słobodce koło Wilna.
W czasie kampanii wrześniowej 1939 r. walczył w szeregach 1 Pułku Strzelców Podhalańskich. Po nieudanej próbie przedostania się do Francji wrócił do Waksmundu. W listopadzie 1939 r. zaangażował się w działalność konspiracyjną. Był żołnierzem Konfederacji Tatrzańskiej i Armii Krajowej, dowódcą oddziałów Ludowej Straży Bezpieczeństwa oraz oddziału egzekucyjnego Powiatowej Delegatury Rządu RP w Nowym Targu.
W czerwcu 1943 r. w odwecie za egzekucję dokonaną przez oddział Kurasia na dwóch policjantach będących agentami Gestapo Niemcy zamordowali jego żonę, dwuipółletniego syna i ojca. Ciała zamordowanych i rodzinny dom Kurasia spalono. To wówczas Józef Kuraś przyjął pseudonim „Ogień”.
Na początku 1945 r. Kuraś uczestniczył w tworzeniu struktur Milicji Obywatelskiej i Urzędu Bezpieczeństwa w Nowym Targu, realizując zalecenia kierowanego przez Stanisława Mikołajczyka Stronnictwa Ludowego, dotyczące przejmowania władzy na terenach wyzwolonych przez Sowietów. Kiedy okazało się, że wizja ta jest nierealna, Kuraś utworzył zgrupowanie partyzanckie „Błyskawica”.
13 kwietnia 1945 r. przeprowadził w górach odprawę swoich byłych podkomendnych, zapowiadając walkę przeciw Związkowi Socjalistycznych Republik Radzieckich i przeciw komunistom. Toczył ją na Podhalu i w innych częściach województwa krakowskiego do 1947 r., w wielu miejscach stanowiąc w terenie realną władzę wojskową, a nawet polityczną – wobec słabości władzy komunistycznej. Oddziały „Ognia” organizowały też akcje przeciwko Słowakom opowiadającym się za przyłączeniem polskich części Spiszu i Orawy do państwa słowackiego. Zgrupowanie „Błyskawica” miało znakomicie działający wywiad i cieszyło się poparciem społeczeństwa.
21 lutego 1947 r. otoczony przez oddziały UB i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego we wsi Ostrowsko pod Nowym Targiem mjr „Ogień” próbował popełnić samobójstwo. Ranny zmarł następnego dnia w szpitalu w Nowym Targu. Do dziś nie jest znane miejsce jego pochówku.
Tadeusz Płużański